sobota, 7 stycznia 2012

West Bromwich Albion vs Cardiff City: a miało być tak pięknie…

Drużyna Cardiff City pożegnała się z rozgrywkami F.A. Cup. Piłkarze Cardiff zostali zmuszeni do uznania wyższości zespołu West Bromwich Albion, który zwyciężył w sobotę przed własną publicznością stosunkiem 4:2. Wynik meczu otworzył napastnik West Brom - Peter Osaze Odemwingie, który już w 7 minucie pokonał bramkarza The Bluebirds. Drugie trafienie stało się udziałem późniejszego bohatera spotkania Simona Coxa. 24-letni zawodnik gospodarzy wpisał się na listę strzelców w 33 minucie spotkania. Cardiff City odpowiedziało jedynie golem do szatni, autorstwa Roberta Earnshawa (36 minuta).

Po przerwie nadzieje na korzystny wynik w obozie gości rozbudził Joe Mason, którego trafienie doprowadziło do wyrównania (50 minuta). Po raz kolejny jednak przypomniał o sobie wspomniany Cox, który w 61 minucie meczu wyprowadził West Bromwich na prowadzenie. Pomimo wielu prób, drużyna Cardiff City nie zdołała odmienić losu spotkania. Na domiar złego straciła jeszcze jedną bramkę i to w 90 minucie. Jej zdobywcą był nie kto inny jak Simon Cox, który przypieczętował tym samym zwycięstwo gospodarzy. Ostatecznie więc to zespół West Bromwich Albion, a nie Cardiff City awansował do 4 rundy F.A. Cup.

Fot.: soccernet.espn.go.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz